www.zagorz.fora.pl

Gość · Gość

Gościu z Wielopola z twoich wypowiedzi bije zazdrość powiedż dlaczego i piszesz w krótkim czasie po balu jaki odbył się na wielopolu popadłeś w niełaskę swojego krajana twoje zachowanie przypomina Tołtiego z bajki GUMISIE on też złożeczył w podobnych sytuacjach na swego księciunia a propo na wielopolu nie znajdzie się taczek do taczek tak

Widz teatru · Gość

Tych dwóch aktorów jednej roli musi się śpieszyć. Już nigdy nie trafi się im taka okazja.
Musicie sobie i swoim lizakom dawać co rusz podwyżki mala armia

Musicie zdążyć nachapać się!
A gmina, co tam, poradzi sobie, niech się martwią następni, a na razie Piwo

Gość

Do autora szopki!!! jest już piosenka o Jożinie z Bazin, jest o Donaldzie,

Może teraz coś o śłynnym BODZIU ZE STAWÓW i tym drugim Kwasny

Gość

Drogi Autorze Szopki Zagórskiej,
szkoda czasu, szkoda pióra, proszę nie pisz nic o nowej władzy, bo jeśli napiszesz, to ją dowartościujesz. Pisać na ten temat to powinni psychiatrzy, psychoanalitycy i specjaliści od uzależnień.

Gość

Do poprzednika 100/100 Padam

Zasłyszane · Gość

Nie tylko satyry powstają o Bodziu ale i dowcipy. Oto jeden zasłyszany:
- Czym się różni B.Jaworski od żaby?
- Tym że B.Jaworski nie kuma.
:-)

Mają ludzie poczucie poczucie humoru i wenę twórczą no nie?!

znam lepsz · Gość

Spotykaja sie dwie panie po zebraniu z burmistrzem Jaworskim i jedna mowi do drugiej;
-slyszalam jak Jaworski przemawial
-a o czym mowil?
-nie powiedzial.

Mów Mi Bodzio · Gość

Widzę, że nasz Bodzio stał się tak sławny, że jeszcze troszkę i pieśni beda o nim pisać. Jeszcze troszkę. Poczekajmy.

kyrytas · Gość

- Dlaczego jaśnie panujący burmistrz zatrudnia dwóch radców prawnych???

- Bo jeden umie czytać, a drugi pisać.

- A dlaczego radcy prawni chodzą zawsze z burmistrzem i jego zastępcą???

- Bo burmistrz i zastępca pilnują naukowców. Wesoly

Gość

Polowa roku 2008. Do sekretarki siedzacej obok wejścia do kancelarii burmistrza podchodzi staruszek i prosi:
- Pani sekretarko, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z burmistrzem Jaworskim...
- proszę pana - tłumaczy sekretarka. - Pan Jaworski nie jest już burmistrzem.
- No tak. dziękuje - mówi staruszek i odchodzi. następnego dnia sytuacja sie powtarza
- Pani sekretarko, ja tak bardzo chciałbym sie widzieć z burmistrzem Jaworskim...
- proszę pana. pytał pan juz wczoraj. a ja panu odpowiedziałam ze pan Jaworski nie jest juz burmistrzem...
Staruszek znów dziękuje i odchodzi. i tak przez kilka dni. W końcu po kolejnym pytaniu sekretarka nie wytrzymuje:
- Przychodzi pan tu od tygodnia i za każdym razem tłumacze panu ze pan Jaworski nie jest już Burmistrzem.
- Wiem droga pani - uśmiecha sie staruszek - ale ja tego po prostu uwielbiam słuchać.

Gość

Oj co ja bym dała, żeby te czasy wróciły ...

Gość

ostatni dowcip jest przeróbką dowcipu o kaczyńskach, ten dowcip jest plagiatem

Gość

odezwał się tropiciel plagiatów Hyhy

o plagiacie można mówić tylko wtedy, gdy ktoś w sposób samowolny korzysta z czyjejś własności intelektualnej, co do której prawa da się udowodnić
dowcip wymyślony i puszczony w obieg staje sie "własnością publiczną" i nikt nie może mieć pretensji, że się go przerabia, poprawia, dostosowuje do konkretnego przypadku
co innego anegdota, ta opisuje konkretne wydarzenie z udziałem konkretnych osób, przerabianie jej jest po prostu oszustwem, choć bezkarnym
Jan Pietrzak powiedział kiedyś, że w Polsce dowcipy polityczne raz wymyślone, są aktualne zawsze, wystarczy w nich tylko podmieniać bohaterów, chyba słowa najzacniejszego polskiego satyryka przekonają tropiciela plagiatów

Zaobserwowane · Gość

Dziadek parkuje starego rzęchowatego maluszka pod urzędem.
Wyskakuje ochroniarz:
-Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest urząd, tu się kręci
burmistrz, jego zastępca!
Dziadek na to: -Ja się nie boję, mam alarm.

Gość

Pojawiła się nowa Szopka Zagórska. A znając życie za niedługo Bogusław wyda swój "Biuletyn Informacyjny Bodzia". I oczywiście będzie sie usprawiedliwiał wymyślając jakieś bajki jak mniemam.